Stanisław Zając
Miasto ....
U schyłku XIX stulecia w Willach Otwockich istniały dwa przejazdy kolejowe. Dochodziły do nich drogi kierujące się w stronę sąsiednich wiosek. Przejazd „mlądzki” wyznaczała dzisiejsza ulica Żeromskiego i gen. Filipowicza; natomiast przejazd „wiązowski” znajdował się na wysokości znanego nam przejścia nieopodal klubu „Smok”. W roku 1914 rozpoczęto budowę „tunelu” (czyli wiaduktu), który pozwalałby na bezkolizyjne przecięcie się „drogi żelaznej” z ulicą, formalnie jeszcze wiejską. Podjęcie tej inwestycji świadczyło o rozwoju Otwocka i coraz ważniejszej roli ulicy nazwanej już „Kościelną”. Czas nie sprzyjał budowie - wkrótce miała wybuchnąć wojna światowa. Nowa sytuacja przyniosła natomiast inną zmianę. Rządy rosyjskie zdecydowały się na liczne ustępstwa wobec Polaków. Pozwoliły na tworzenie niezależnych stowarzyszeń i organizacji. Pojawiły się więc również szanse na większą aktywność Towarzystwa Przyjaciół Otwocka. Z jego inicjatywy wprowadzono częściowe oświetlenie ulic i zaczęto układać betonowe chodniki. Towarzystwo wydało też nowy „plan sytuacyjny Otwocka”, łącznie z rozkładem jazdy pociągów oraz informacjami reklamowymi. Na planie tym nie widać jeszcze wspomnianego „tunelu”. Ulice po obu stronach centralnej części osady (noszące nazwę „Warszawska lewa” oraz „Warszawska prawa”) nie mają bezpośredniego połączenia; ulica Orla stanowi tylko prosty i krótki odcinek.
Na początku wojny w Willach Otwockich – podobnie jak w wielu innych miejscowościach -powstał Komitet Obywatelski, kierowany przez lekarzy społeczników: Władysława Czaplickiego i Hipolita Cybulskiego. Dzięki staraniom Komitetu założono szpital, zbudowano studnię artezyjską oraz wprowadzono przepisy sanitarne. W sierpniu 1915 r. wojska niemieckie zajęły Warszawę oraz Mazowsze. Nowi „gospodarze” chcieli zaprowadzić swój Ordnung; jednak przychylnie odnosili się do lokalnych inicjatyw, które ułatwiałyby sprawne administrowanie zdobytymi obszarami. W Willach Otwockich rozwiązali wprawdzie dotychczasowy Komitet, ale zgodzili się, aby jego - rozszerzone jeszcze – funkcje przejęło Towarzystwo Przyjaciół Otwocka. Pod przewodnictwem Edwarda Kasperowicza zaczęło działać kilka wydziałów. Ich wymienienie pozwoli nam dostrzec najistotniejsze problemy mieszkańców. Były to: wydział bezpieczeństwa publicznego (ze strażą obywatelską), wydział oświatowy (mający zajmować się nie tylko szkolnictwem i opieką, ale również biblioteką publiczną), filantropijny (potrzeby w tym zakresie stawały się coraz większe), pocztowy (Rosjanie ewakuowali istniejący urząd) oraz prawny (można sobie wyobrazić zainteresowanie poradami w zmieniającej się sytuacji administracyjnej). Te konkretne działania przebiegały równolegle z ogólniejszymi zabiegami.
W październiku 1915 r. Antoni Michałowski w imieniu Towarzystwa Przyjaciół Otwocka wystąpił do Cesarskiego Urzędu Okręgowego (w Nowo-Mińsku) z podaniem, iż miejscowość kuracyjna Otwock pragnęłaby ze względu na swoją odrębność zostać wydzieloną z wójtostwa Otwockiego i przekształconą w samodzielna jednostkę administracyjną. W styczniu 1916 r. otrzymał – utrzymaną w życzliwym tonie – odpowiedź: Motywy, które Pana do tego podania skłoniły, mianowicie że Otwock jako kurort bardzo się rozwinął (...), że Zarząd gminy składający się z włościan nie uwzględnia potrzeb miejscowości kuracyjnej (...), że większość obywateli otwockich pozbawiona jest prawa głosu, gdyż nie posiada przepisanych przez prawo 3-ch morgów ziemi uprawniających do wyborów do gmin wiejskich – trafiają mi do przekonania... Antoni Michałowski otrzymał upoważnienie, aby przyjąć na siebie przedstawicielstwo Otwocka do czasu przeprowadzenia wyborów gminnych. W przytoczonej odpowiedzi zawarta została również akceptacja Otwocka jako miejscowości uzdrowiskowej, co dało podstawę do ściągania opłaty kuracyjnej (wprowadzeniu kurtaksy przeciwny nie jestem, owszem uważam ją za słuszną).
Dalsze zmiany - w ważnym dla naszych dziejów 1916 roku przebiegały szybko. W marcu Otwock został wyłączony z powiatu nowo-mińskiego i znalazł się w powiecie warszawskim. W lipcu przeprowadzono wybory do Rady Obywatelskiej, która jednak od początku nazywana była (i sama nazywała się) Radą Miejską. Formalnym potwierdzeniem oczekiwanych decyzji stało się powołanie burmistrza. Został nim Witold Kasperowicz. Miesiąc później radny Edward Kasperowicz przedstawił dwa projekty herbu przyszłego miasta. Przyjęty wzór może nas dziś razić nadmiarem elementów, łączących ikonografię miejską (baszty), uzdrowiskową (kielich, węże, sosna) oraz narodową (orzeł w koronie, biało-czerwone flagi). Był jednak swoistym „znakiem miejsca i czasu”. Wyrażał urzeczywistnienie lokalnych dążeń oraz możliwość zamanifestowania polskości; pamiętajmy, że do połowy 1915 r. wszystkie dokumenty (łącznie z aktami parafialnymi oraz notarialnymi) były spisywane w języku rosyjskim! Bogata ornamentyka przyjętego herbu miała ponadto „przemawiać” do społeczności, której część stanowili analfabeci. Wybór Rady świadczył, iż władze powiatowe nadały Otwockowi tymczasowy ustrój administracyjny, pod nazwą „Uzdrowisko Otwock” tworząc pewną wewnętrzną samorządną administrację. Również w sierpniu zatwierdzony został przez „powiat” statut opłaty klimatycznej, która przeznaczona była na administrację, udogodnienia sanitarne i gospodarcze. Uzyskanie praw miejskich 9. listopada należy uznać więc za potwierdzenie dokonanych wcześniej zmian. Po kilkunastu dniach szef zarządu powiatowego (Verwaltungschef) w Warszawie skierował „do miasta Otwocka” (an die Stadt Otwock) potwierdzenie nowej sytuacji prawnej (Stadtrecht). Lapidarny dokument zapowiadał wybór nowych władz, które powinny składać się z burmistrza, czterech ławników oraz dziewięciu radnych. Miasto liczyło prawie osiem tysięcy mieszkańców. Towarzystwo Przyjaciół Otwocka osiągnęło swój cel. Ponieważ wieloletnie starania uwieńczone zostało pomyślnym skutkiem, Towarzystwo przekazało wszystkie swoje sprawy miejscowemu samorządowi poczem zostało zlikwidowane.
Wspomniany dokument administracyjny nic nie wspominał o uzdrowiskowym charakterze miasta. Władze Otwocka zabiegały o potwierdzenie tego statusu. 7. listopada (oczywiście 1916 r.) w odpowiedzi na – dotyczące celów sprawozdawczych - pytanie władz powiatu burmistrz Kasperowicz relacjonował: Uzdrowisko Otwock jest położone wśród lasów sosnowych, uznane jest jako jedno z suchszych miejscowości Królestwa polskiego, do którego zjeżdżają chorzy na gruźlicę, w Otwocku nie ma żadnych wód ani bieżących ani stojących. W grudniu naczelnik powiatu warszawskiego pisał do burmistrza - istniejącego od kilku tygodni - miasta: Na ustną prośbę Pańską (...) donoszę Panu co następuje: (...) przeciwko dodaniu wyrazu „Uzdrowiska” do nazwy miejscowości „Otwock” nie mam nic do zarzucenia. Wkrótce mogła powstać Komisja Klimatyczna, którą kierował dr Hipolit Cybulski. Należy jednak pamiętać, iż ściąganie „kurtaksy” nie było łatwe. Do Otwocka napływało wiele osób, - schorowanych, lecz biednych – którzy wierzyli w siłę „mahoniowego powietrza”, jednak nie mogli lub nie chcieli uiszczać żadnej opłaty. Formalnie status uzdrowiska uzyskał Otwock w r. 1923. Wkrótce zaś (w październiku 1924 r.) otwarty został znany nam „tunel”. Połączył on dwie historyczne odmienne dzielnice Otwocka: „arystokratyczną” (położoną po lewej stronie plantu kolejowego) oraz handlowo-usługową (po stronie przeciwnej). Niełatwa budowa pożytecznej inwestycji stanowiła swoistą klamrę czasową, która połączyła też dwa najważniejsze wydarzenia w administracyjnych dziejach Miasta-Uzdrowiska.
Źródła przytoczonych cytatów: „Otwock-Uzdrowisko” nr 4 i 6 (1924 r). „Akta miasta Otwocka” sygn.: 2, k. 8; 12, k.6; 40, k.9; 41, k. 10; 81, k. 51.