Gazeta_Otwocka

Sebastian Frycz, aktualny Mistrz Polski w grupie N, zwycięzcą II Rajdu Mazowieckiego, III rundy Rajdowego Samochodowego Pucharu Polskiego Związku Motorowego. Ponad pięć tysięcy kibiców oglądało emocjonującą rywalizację na szczególnie widowiskowych odcinkach specjalnych rozegranych w Otwocku.

Sympatyków rajdowych zmagań nie zawiódł faworyt imprezy Sebastian Frycz jako najbardziej doświadczony zawodnik rajdu, dysponujący najlepszym samochodem (Mitsubishi Lancer EVO IV). Zdecydowanie wygrał 10 z 11 rozegranych odcinków specjalnych. Jego efektowne przejazdy wzbudzały wiele emocji wśród licznie zebranych wzdłuż trasy rajdu kibiców.

Niemniej emocjonująco przebiegała rywalizacja o kolejne pozycje. Od samego startu z trudną trasą rewelacyjnie radziła sobie załoga Maciej Oleksowicz/Andrzej Obrębowski, jadąca VW Polo. Niestety po 6. odcinku zakończyli start w rajdzie z powodu awarii auta. Oes ten nie był również szczęśliwy dla innych pretendentów do zajęcia drugiego miejsca – Mariusza Woźniczki i Radosława Banacha (Opel Kadett). W tej sytuacji o kolejne miejsca zaciekle walczyły trzy kolejne załogi – Cezary Piekarski/Michał Rosiak (Opel Astra), Piotr Baran/Robert Gliwiak (Opel Astra) i Krzysztof Kubiak/Michał Rechnio (Citroën Saxo). Ostatecznie na drugiej pozycji rajd zakończył K. Kubiak, trzecie zajął P. Baran.

Obserwatorzy rajdu, jak również sami zawodnicy, jednogłośnie za najciekawsze i najbardziej widowiskowe okrzyknęli oesy rozegrane na terenie Otwocka. Wzdłuż tych tras zebrała się również najliczniejsza widownia. Najszybciej obydwa oesy przejechała załoga Cezary Piekarski/Michał Rosiak (Opel Astra GSI). Zwycięzcy otwockiego kryterium otrzymali z rąk Krzysztofa Boczarskiego, prezydenta Otwocka, okazały puchar.

Podczas tegorocznej edycji Rajdu Mazowieckiego zawodnicy mieli do przejechania 11 odcinków specjalnych o łącznej długości 49 kilometrów. Na starcie stanęły 83 załogi, do mety dotarły 63. Dwie wypadły z trasy, reszta nie ukończyła rajdu z powodu defektów technicznych.

– Rajd przebiegał spokojnie i odbył się bez żadnego poważnego wypadku. Pochwalić również należy licznie zebraną publiczność, która gorąco i kulturalnie dopingowała zawodników – mówili w podsumowaniu rajdu organizatorzy. Jak zapowiadają, na przyszłorocznym III Rajdzie Mazowieckim spotkamy się ponownie w Otwocku.

Zwycięzca rajdu, Sebastian Frycz

Najtrudniejszym do pokonania odcinkiem rajdu był oes w Jatnem. Należało tam wykazać się dużą techniką. Właśnie tam podczas pierwszego przejazdu mieliśmy małą kolizję z drzewem. Poza tym nie było żadnych innych problemów na trasie. Doskonale również sprawowało się auto. Trochę żałuję, że w rajdzie nie miałem tak silnej konkurencji, jak na mistrzostwach Polski. Udział w rajdzie traktowaliśmy przede wszystkim jako dobry trening przed startem w rajdzie Elmot, trzeciej rundzie Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski