XXX sesja Rady Miasta

XXX sesja Rady Miasta Otwocka odbyła się 27 lutego br. Na obrady zaproszeni zostali pracownicy Urzędu Marszałkowskiego, aby przedstawić sytuację terenów przy ul. Borowej. Na wstępie wiceprezydent A. Brodowski przedstawił wniosek Zarządu Miasta o włączenie do porządku obrad projektu uchwały o zawieraniu umów najmu lokali z osobami uznanymi za kadrę niezbędną do funkcjonowania miasta. Także radny A. Wiśniewski zgłosił kilka poprawek. Przede wszystkim proponował, aby przesunąć punkt „zapytania, wolne wnioski, sprawy różne” na początek sesji. Drugim jego postulatem było to, aby po hymnie państwowym radni wspólnie pomodlili się do Ducha Świętego. Radny Józef Kobus zgłosił chęć przedstawienia stanowiska Komisji Mieszkaniowej Rady Miasta względem przejęcia przez Fundację Tarkowskich terenu przy Borowej. 

Ustalone zostało, że wystąpienie radnego J. Kobusa odbędzie się w obecności gości z Urzędu Marszałkowskiego. Do porządku obrad przyjęto wniosek Zarządu Miasta, a radnego Wiśniewskiego - nie. Kolejnym punktem było rozważenie poszczególnych uchwał. 12 z nich stanowiły zarzuty do miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obszaru obejmującego swym zasięgiem pas terenów PKP (…). W tej sprawie zastrzeżenia miał radny Wiśniewski, który uważa, że nie należy w żaden sposób ingerować w sprawy właścicieli działek. Jednak zarówno Zarząd (w osobie radnego Janusza Kobusa), jak i pełnomocnik prezydenta Marzena Połosak oraz (wcale nie popierający obecnego Zarządu - jak stale zaznacza) radny Piasecki sprzeciwili się stanowisku radnego Wiśniewskiego. Po zamknięciu dyskusji wszystkie zarzuty zostały oddalone.

Rada Miasta przyjęła wniosek o wyrażenie zgody na 20-letni okres umowy dzierżawy gruntu znajdującego się przy ul. Andriollego róg Filipowicza na terenie Parku Miejskiego z przeznaczeniem pod lokal gastronomiczny. Twarde warunki umowy (zakaz sprzedaży w lokalu napojów alkoholowych i szczególne wymogi dot. architektury obiektu) muszą być złagodzone poprzez zagwarantowanie inwestorowi długotrwałej umowy najmu.

Pojawienie się na sali Janusza Ulatowskiego - dyrektora Wydziału Skarbu i Finansów Urzędu Marszałkowskiego, Krzysztofa Miernowskiego - kierownika Oddziału Wydziału Skarbu i Finansów UM oraz Antoniego Błachnio - dyrektora Mazowieckiego Centrum Leczenia Chorób Płuc i Gruźlicy przy ul. Narutowicza spowodowało przejście do tematu „Borowej”. Teren obecnie należy do Sejmiku Mazowieckiego, a zarządza nim szpital. Goście przedstawili swój punkt widzenia na temat potencjalnego przekazania terenu przy ul. Borowej Fundacji Tarkowskich. Przede wszystkim odciąży to budżet placówki o około 400.000 zł rocznie (przeciętny koszt utrzymania terenu to 500.000 zł, czynsz pobierany od mieszkających tam rodzin pielęgniarskich - to niewiele ponad 100.000). Po drugie to Fundacja była jedynym oferentem w ogłoszonym przetargu. Fundacja ma utrzymywać teren, płacić wszystkie zobowiązania finansowe i podatki. Według dyr. Błachnio i kierownika Miernowskiego - oferta jest dobra, a oferent wiarygodny. Jednak radni naszego miasta nie popierają tego optymizmu. Wieloletnie doświadczenia z Fundacją nie wskazują, według słów radnego Janusza Kobusa, że może ona sprostać jakimkolwiek obciążeniom finansowym, a wręcz przeciwnie - zalega z płatnościami. Dodatkowym problemem, którego zdają się nie dostrzegać lub bagatelizować władze Mazowieckiego Centrum, są mieszkający tam ludzie. Zdaniem Komisji Mieszkaniowej pewne jest to, że niedługo po ewentualnym przejęciu w dzierżawę terenu przez Fundację wszystkie mieszkające tam rodziny zwrócą się o mieszkania do Rady Miasta. Osiemdziesiąt rodzin, które płacą czynsz i są mieszkańcami miasta, zostanie „przekazanych” Fundacji, która będzie musiała administrować nieruchomością bez niezbędnych w takim przypadku uprawnień, a zapewne i umiejętności. Niemal wszyscy radni wypowiedzieli się w tej sprawie, a ich wypowiedzi cechowała ta sama postawa:

przekazanie terenu Fundacji to odrzucenie odpowiedzialności za lokatorów przez Szpital oraz dalsza nieunikniona dewastacja terenu, który przecież znajduje się na terenie Otwocka.

Prezydent Sławomir Dąbrowski podsumował dyskusję. Jego zdaniem sprawa Borowej musi zostać rozwiązana inaczej, a najlepszym gospodarzem terenu, gwarantującym rozwiązanie problemu jego mieszkańców będzie gmina. Potrzebuje ona jednak gwarancji, że wydane na dozorowanie i porządkowanie terenu pieniądze nie pójdą na marne. Propozycję prezydenta jednogłośnie poparła Rada Miasta.

Po przyjęciu wszystkich pozostałych uchwał, rozgorzała dyskusja nad sprawozdaniem z prac Zarządu Miasta. Rozmawiano głównie o planach związanych z corocznym remontem dróg. Poruszona została także sytuacja spółki „Sater-Otwock”. (Szczegółowe wyjaśnienia prezydenta Sławomira Dąbrowskiego o ostatnich zmianach w spółce i poczynaniach wspólników - w numerze.) Sprawozdania z prac Komisji Rady odłożono na przyszłą sesję. 

Podczas dyskusji poruszone zostały także inne problemy miasta. Radny Z. Barabasz starał dowiedzieć się, dlaczego w publikacji „Puls Otwocka” znalazła się reklama MZO, radny G. Wołodźko powrócił do sprawy chodnika naprzeciwko TP S.A., a radny K. Cyra prosił o przedstawienie informacji ze spotkania prezydenta Dąbrowskiego z wójtem Celestynowa T. Atłowskim i burmistrzem Karczewa M. Pszonką. Wiceprezydent Brodowski odpowiedział, że dyrektor MZO J. Wiązowski ma pełnomocnictwa do prowadzenia polityki reklamowej firmy. Spowodowało to zgłoszenie przez radnego Z. Barabasza wniosku i przyjęcie go do dyskusji o przeprowadzenie kontroli Komisji Rewizyjnej w MZO w tej konkretnie sprawie, z wyłączeniem radnego J. Minakowskiego jako właściciela firmy, która wystawiła fakturę dla MZO za przyjęcie i druk reklamy. Na temat chodnika i spotkania odpowiedział prezydent Dąbrowski. Powiedział, że zimą nie jest możliwe wykonanie remontu z powodu warunków atmosferycznych, które uniemożliwiają skuteczną pracę. Spotkanie, o które pytał radny Cyra, dotyczyło możliwości przesyłania ścieków z Celestynowa do oczyszczalni w Otwocku. Prezydent Otwocka i Wójt Celestynowa doszli do porozumienia. Jedyny problem to trudne do określenia stanowisko burmistrza Karczewa torpedującego całe przedsięwzięcie. 

Podkreślić należy, że podłączenie Celestynowa znacznie obniżyłoby koszty utrzymania i modernizacji oczyszczalni, a w efekcie opłaty wszystkich użytkowników, w tym również mieszkańców Karczewa.

Ostatnim akordem spotkania, w którym wspólnie brzmiały głosy wszystkich radnych, była sprawa budowy oczyszczalni ścieków w Emowie (gmina Wiązowna). Przybyła na sesję przedstawicielka Komitetu Protestacyjnego z Emowa apelowała do Rady Miasta o pomoc w celu powstrzymania inwestycji, która znacznie zanieczyści wody Mieni i Świdra. Radni zgodzili się, że to poważny cios w ekosystem Mazowieckiego Parku Krajobracowego. Wiceprezydent Brodowski oświadczył zebranym, że 

możliwe jest doprowadzenie ścieków z Wiązowny do oczyszczalni w Otwocku. Możliwe, a także uzasadnione ekologicznie i finansowo. 

Radny Józef Kobus przedstawił także stanowisko Polskiego Związku Wędkarskiego, który stanowczo protestuje przeciwko tej budowie. Po zapewnieniu Komitetu o poparciu Rady Miasta Otwocka dla jego postulatów, Rada przeszła do wolnych wniosków, które skupiły się głównie na retrospektywnych komentarzach dotyczących niedawnego referendum.

Jakub Kordel