Sport |
Piłka w grze!
Tegoroczna wiosna jest niezwykle kapryśna. Deszcze przeplatają się z piękną, słoneczną pogodą, zaś w Wielką Sobotę niesione do kościołów święconki pokryły się delikatną pierzyną śniegu. Jednak nawet te humory Pani Wiosny nie są w stanie zakłócić kalendarza Otwockiej Ligi Szóstek Piłkarskich. Obchodząca w kwietniu swoje 13. urodziny Liga zainaugurowała rozgrywki w połowie marca. Co tydzień na boiskach otwockich szkół można spotkać prawdziwych pasjonatów "kopanej". Pokryci padającym śniegiem, skąpani w strugach ulewnego deszczu, atakowani żarem płynącym ze słonecznego nieba (chyba mnie trochę poniosło...) na przekór aurze pojawiają się w "Nukleonie" czy "Słowaku", aby udowodnić swą wyższość nad rywalami.
I liga | ||||
1. | GKS Dziedziczka | 14 | 35 pkt | 44:18 |
2. | Batory | 15 | 28 pkt | 101:34 |
3. | Just 6 | 15 | 27 pkt | 61:37 |
4. | Michotnia | 14 | 27 pkt | 68:42 |
5. | Byki | 15 | 24 pkt | 59:66 |
6. | KA 2 | 15 | 23 pkt | 69:41 |
7. | Bolki | 14 | 21 pkt | 43:44 |
8. | Nietykalni | 13 | 21 pkt | 36:47 |
9. | Bukareszt | 15 | 17 pkt | 41:50 |
10. | DVS | 14 | 10 pkt | 36:71 |
11. | Radość | 15 | 9 pkt | 41:98 |
12. |
Królewskie |
15 | 9 pkt | 25:75 |
Większość z piłkarzy OLSP spędza na boiskach prawie cały dzień - ponad godzinę grając i cztery, pięć godzin kibicując. A warto wiedzieć, że w każdą sobotę i niedzielę odbywa się 27 spotkań! Tak więc niektórzy z zawodników pojawiają się na boisku 2 - 3 godziny przed meczem, aby zobaczyć spotkanie przeciwników, z którymi ich drużyna rywalizuje o miejsce w tabeli. Niejednokrotnie zdarza się, że grę piłkarzy obserwuje 100 - 150 kibiców (zwłaszcza tzw. mecze na szczycie), co dobitnie ilustruje, jak ważna jest Liga dla mieszkańców Otwocka. Z jednej strony niedzielne rozgrywki są znakomitą okazją do spotkań ze znajomymi, do spędzenia czasu na świeżym powietrzu, zaś z drugiej mecz OLSP to okazja do udowodnienia innym i sobie, że jest się dobrym zawodnikiem, okazja do wykazania swej wyższości nad przeciwnikami i do odreagowania po tygodniu pełnym stresów. Niestety czasami prowadzi to do niepotrzebnej agresji; niejednokrotnie gra jest tak zacięta i ostra, że aż "trzeszczą" kości. Jednak często ta sportowa złość sprawia, iż mecze stoją na wysokim poziomie, a emocji, widowiskowych akcji i wspaniałych bramek mogliby pozazdrościć OLSP kibice oglądający spotkania Ligi Mistrzów. Tak było przez wiele lat i tak jest w obecnym sezonie. Co prawda przewaga prowadzącej w I lidze Dziedziczki nad następnym zespołem wynosi 5 punktów, ale drużyna Sławka Sierańskiego wcale nie może być pewna tytułu. Do końca zostało bowiem 7 kolejek, a ostatnio Dziedziczka gra katastrofalnie, o czym najlepiej świadczy mecz z ostatnią w tabeli Radością. Przez prawie całe spotkanie utrzymywał się wynik bezbramkowy i dopiero indywidualna akcja Roberta Wójcika przyniosła liderowi jakże cenne trzy punkty. Kryzys uwidacznia także porażka 2:3 w Pucharze Ligi z przedostatnim zespołem ligi - Królewskimi. Inna sprawa, że drużyna Roberta Fili gra ostatnio coraz lepiej. Młodzi piłkarze z Samorządowej pokonali m.in. Bukareszt 2:0, zdecydowanie dominując nad przeciwnikami. Słabą dyspozycję lidera wykorzystują rywale, którzy grają naprawdę znakomicie. Dotyczy to zwłaszcza zespołu Batorego, który wygrał wszystkie wiosenne mecze - z Radością 10 : 1; z Bukaresztem 11 : 2; z Bolkami 6 : 0 i z Królewskimi 7 : 1. Tym samym drużyna Marcina Chobota zmniejszyła dystans dzielący ją od Dziedziczki do 7 punktów. Równie dobrze prezentuje się aspirująca do zwycięstwa w lidze Michotnia. W 4 meczach drużyna Wojtka Laszuka zdobyła 10 punktów, trzykrotnie wygrywając i raz (z innym czołowym zespołem OLSP - Just 6) remisując. Wydaje się, że właśnie te trzy zespoły będą walczyć o mistrzowski tytuł, choć do walki tej może się jeszcze włączyć, mimo straty punktów w pierwszych kolejkach (remisy z KA2 i Michotnią oraz porażka z Nietykalnymi) Just 6.
Zacięta walka toczy się również o utrzymanie w lidze. Przed rundą rewanżową ze wszystkich zagrożonych drużyn w najlepszej sytuacji była Radość. Jednak zespół Darka Gąski przegrał wszystkie wiosenne mecze i obecnie zajmuje ostatnią pozycję, mając zaledwie 9 zdobytych punktów. Niczym feniks z popiołów odrodził się natomiast zespół DVS-u, który wygrał z czołowym zespołem ligi KA2 5 : 3 i rozgromił ubiegłorocznego mistrza, Byki 8 : 1! Dzięki tym zwycięstwom drużyna po raz pierwszy w tym sezonie opuściła miejsce spadkowe. Z drużyn środka tabeli najlepsze wrażenie sprawiają na razie Nietykalni. Zespół Jarka Kowalczyka wygrał walkowerem z KA2 i zdecydowanie pokonał jednego z faworytów rozgrywek Just 6.
II liga | ||||
1. | CRH Żagiel | 18 | 41 pkt | 79:40 |
2. | Łosie | 17 | 37 pkt | 62:27 |
3. | Szalone Kefiry | 17 | 37 pkt | 51:36 |
4. | Blues Brothers | 17 | 34 pkt | 69:50 |
5. | Smirnoff 3 | 18 | 33 pkt | 88:56 |
6. | Łylki | 18 | 25 pkt | 69:61 |
7. | AA Kalibabki | 14 | 24 pkt | 46:38 |
8. | Kega | 14 | 19 pkt | 47:44 |
9. | Naługowcy | 16 | 19 pkt | 44:61 |
10. | Desperados | 12 | 16 pkt | 57:32 |
11. | Michalin | 16 | 14 pkt | 41:67 |
12. | Huragan | 17 | 14 pkt | 23:67 |
13. | Kezam | 17 | 10 pkt | 32:60 |
14. | Albatrosy | 15 | 10 pkt | 33:96 |
W II lidze na czele znajduje się Żagiel, który jednak ostatnio niespodziewanie przegrał z Huraganem. Na razie Żagiel ma 4 punkty przewagi nad Łosiami i Szalonymi Kefirami, ale rozegrał o jeden mecz więcej niż rywale. Wydaje się, że o bezpośredni awans walczyć będą te trzy zespoły. Szanse mają jeszcze drużyny Blues Brothers i Smirnoff 3. Te zespoły mają sporą przewagę nad rywalami, więc między nimi powinna się toczyć rywalizacja o awans i ewentualne baraże. Natomiast niemal pewnymi kandydatami do spadku są Albatrosy i Kezam. Zadziwia zwłaszcza postawa tej ostatniej drużyny, która grała przecież w I lidze.
III liga, grupa A, czołówka tabeli | ||||
1. | Serce Falenica | 15 | 39 pkt | 119:19 |
2. | Reggae Boyz | 16 | 36 pkt | 85:34 |
3. | Kielonki | 14 | 30 pkt | 66:37 |
4. | El Boca Puree | 14 | 30 pkt | 78:42 |
5. | Strażak | 14 | 29 pkt | 51:50 |
III liga, grupa B, czołówka tabeli | ||||
1. | Nie Do Zera | 15 | 39 pkt | 102:42 |
2. | FC Esperal 2000 | 14 | 37 pkt | 66:19 |
3. | Diablos | 14 | 36 pkt | 105:40 |
4. | Marley | 17 | 35 pkt | 79:39 |
5. | FC Cherry | 14 | 24 pkt | 58:54 |
Zacięta rywalizacja o awans do II ligi toczy się w obu grupach III-ligowych. W grupie A prowadzi Serce Falenica (39 punktów w 15 meczach i niesamowity bilans bramkowy - 119 : 19!) przed Reggae Boyz (36 punktów w 16 meczach). Dwa następne zespoły - Kielonki i El Boca Puree mają po 30 punktów, ale rozegrały tylko 14 spotkań. Jak widać, walka o awans będzie niezwykle zacięta. Podobnie w grupie B, gdzie prowadzi zespół Nie Do Zera, który zdobył 39 punktów w 15 meczach, ale tuż za nim plasują się ubiegłoroczni pierwszoligowcy - Esperal 2000 (37 punktów w 14 spotkaniach). Zaś piłkarze Diablos, którzy także wystąpili w 14 meczach, mają tylko punkt mniej od Esperalu, a znacznie korzystniejszy bilans bramkowy (105 : 40) niż obaj rywale.
Na koniec, wzorem kolegów (nieźle brzmi!) z "Przeglądu Sportowego", postanowiliśmy zaprezentować siódemkę miesiąca I ligi OLSP (za czas od 18 III do 20 IV ). Oto ona:
1) Piotr Dziadczak (Batory) - za strzelenie 17 (z 34 uzyskanych przez drużynę na wiosnę) bramek, a zwłaszcza za 9 goli w meczu przeciwko Radości (10 : 1).
2) Zespół Batorego za komplet zwycięstw na wiosnę i za wspaniały styl, w jakim zostały one odniesione (34 bramki strzelone - 4 stracone).
3) Drużyna Królewskich za wspaniałą walkę przeciw Bukaresztowi i wyeliminowanie z Pucharu Ligi faworyzowanej Dziedziczki.
4) Zespół DVS-u - za dwa zwycięstwa nad wyżej notowanymi drużynami Byków i KA2.
5) Michał Zieliński (DVS) - za znakomity debiut w I lidze i 8 bramek w trzech meczach.
6) Drużyna Nietykalnych - za znakomite występy przeciwko Dziedziczce i Just 6.
7) Tomasz Soszka - za 10 strzelonych wiosną bramek i konsekwentne próby dogonienia Piotra Dziadczaka w klasyfikacji o tytuł Króla Strzelców (o Puchar Klubu Katolickiego).
Klasyfikacja najlepszych strzelców o Puchar Klubu Katolickiego:
- Piotr Dziadczak - 42 bramki
- Tomasz Soszka - 24 bramki
- Andrzej Hyjek - 18 bramek
- Sławek Burbicki, Jacek Hajdacki i Krzysztof Kwas po 17 bramek
- Szymon Niuk - 16 bramek
AGAK